Dzisiaj w pracy zainaugurowałam sezon mitsowy!
Już parę dni temu przezornie zaniosłam tam sobie parkę i zamknęłam w szafce na wszelki wypadek.
I ten wszelki wypadek wypadł dzisiaj.
Gwiździ na polu jak wściekłe, drzewa za oknem tańczą jak szalone,
a ja zadowolona z siebie wyciągam swoje mitsy
i od razu mi humorek się polepsza!!!
Czego i Wam życzę! A jeżeli jeszcze mitsów nie macie, koniecznie wydziergajcie sobie choć jedną parę. Tutaj jest szczegółowo rozpisane, jak to zrobić 🙂
PS. Wszystkie moje wzory można zobaczyć na RAVELRY lub na blogu w poście zbiorczym TUTAJ.
Ravelry jest stroną sprzedażową i tam kupuje się automatycznie, a jeśli ktoś woli ominąć międzynarodowe transakcje i preferuje tradycyjny przelew na konto w złotówkach, wtedy zapraszam do kontaktu ze mną (y.mleczyk@gmail.com)
Ravelry jest stroną sprzedażową i tam kupuje się automatycznie, a jeśli ktoś woli ominąć międzynarodowe transakcje i preferuje tradycyjny przelew na konto w złotówkach, wtedy zapraszam do kontaktu ze mną (y.mleczyk@gmail.com)