W ramach wyzwania 12 czapek w jeden rok, z niewielkim opóźnieniem prezentuję grudniowy udzierg. Czapka gruba, bardzo zimowa, bardzo szybka w robieniu i niespecjalnie trudna.
W sumie to wszystko, co się da o niej powiedzieć.
Ewentualnie można jeszcze dodać, że ma dzióbek na czubku i twarzowy kolor. Oraz, że jak się odwróci na drugą stronę, to ma się nową czapkę, i można nosić wybraną wersję zgodnie z nastrojem i fantazją.
I jeszcze dodatkowo, ale to już ostatnia informacja, że rozpisałam sobie wzór i szukam testerek. Na ravelry lub tutaj przez maila. Potrzebna bardzo gruba włóczka, bardzo grube druty i wolne popołudnie. Oraz chęć posiadania czegoś ciepłego na głowę. Zima co prawda odpuściła na chwilę, ale ponoć to przejściowe.
PS. Czapka nazywa się Zeberka. Najpierw miało być coś od błyskawicznego tempa robótki, ale jakoś nie dawałam rady przełożyć tej błyskawicy na język ogólnoświatowy bez polskich znaków. Więc przerzuciłam się na te panele ściegiem francuskim i skojarzyły mi się z żebrami. 'ż’ to nie jest litera międzynarodowa, zrezygnowałam z kropki i tak wyszła 'zeberka’, nazwa międzynarodowa z polskim akcentem, bo wszak zdrobnienie.
Pozdrawiam 'zeberkowo’ i noworocznie 🙂
Ravelry jest stroną sprzedażową i tam kupuje się automatycznie, a jeśli ktoś woli ominąć międzynarodowe transakcje i preferuje tradycyjny przelew na konto w złotówkach, wtedy zapraszam do kontaktu ze mną (y.mleczyk@gmail.com)