czyli Paryska Noc na Krymie 🙂
Najnowszy udzierg, najnowsza chusta, najnowszy wzór!
Moja najnowszą chustę kończyłam oglądając jednym okiem przygody Franka Dolasa część 3, właściwie to więcej słuchałam niż oglądałam, bo jednak ażur wymaga pewnego skupienia.
I tam na początku pojawia się Mirella, w pięknych okolicznościach przyrody, gdzie Krym udaje Włochy. Że to Krym – wiem, bo widziałam ten pejzaż na własne oczy.
I tak pojawiła się Mirella. A potem jedna z testerek nazwała swoją wersję Bella Mirella, i zgodziła się być matką chrzestną!
A dlaczego Paryska Noc? Tak się nazywa ten kolor, widać Malabrigo Lace ma bliżej do Paryża, niż do wschodnich rubieży 🙂
Założeniem było wymyślić chustę z jednego motka. Z tej prostej przyczyny, że tylko jeden miałam na składzie oraz, że ostatnio wolę mniejsze formy.
I tak na bieżąco wymyślałam ciąg dalszy, rozpoczynałam jedną myśl i koncepcja co dalej pojawiała się w trakcie 🙂
Chusta jest do pewnego stopnia dwustronna, na lewej stronie są oczka lewe i prawe, nie wyrabia się tam wzoru, ale utrwala to, co zostało zrobione na prawej. Dlatego wychodzą dwie strony, każda trochę inna. Jak widać poniżej, niby to samo, a jednak inaczej 🙂
Jak mnie uświadomiła kuzynka, jest to bardzo cenna cecha dla osób w pewnym wieku, które z bliska widzą tylko w okularach. Nie muszą się martwić, która strona jest na wierzchu, bo obie się nadają.
Ja jestem krótkowidzem i tego problemu nie doświadczam, ale zyskałam przy okazji takie inne spojrzenie rozszerzające myślenie.
A to zawsze bardzo lubię, rozszerzanie myślenia!
A po kolejnych zdjęciach jeszcze widać, że testowanie trochę trwa! Już nie ma takiego pięknego słoneczka ani ledwo żółknących liści na drzewach. Właściwie to już wcale na tym drzewie nie ma liści, rano mi się rzuciło w oczy!
Wzór jest dostępny na ravelry. Po angielsku i po polsku. Oraz, jeżeli ktoś woli, bezpośrednio u mnie też – wystarczy napisać na y.mleczyk@gmail.com
Wzór jest w pdf i podane są w nim wszystkie potrzebne informacje oraz schemat i opis słowny oczko po oczku. Jest to prosty wzór dla osób, które już dziergały ażury, w miarę intuicyjny i logiczny. Dla osób mniej wprawnych może być trudny, co nie oznacza, że niemożliwy do wykonania! Chętnie służę wszelką pomocą, niezależnie od daty publikacji posta.
Pozdrawiam ciepło :)))
Ravelry jest stroną sprzedażową i tam kupuje się automatycznie, a jeśli ktoś woli ominąć międzynarodowe transakcje i preferuje tradycyjny przelew na konto w złotówkach, wtedy zapraszam do kontaktu ze mną (y.mleczyk@gmail.com)