Lato to taka pora, kiedy lubię robić czapki. Projekt mały, poręczny, nie grzeje w podołek, szybko się kończy. Same zalety!
Dodatkowo, gdzieś kiedyś przeczytałam, że czapka to taka większa próbka. Wypróbowuję więc różne wzory, które zawsze miałam ochotę wypróbować, a jakoś nigdy nie mogłam się zebrać żeby wydziergać standardową próbkę.
Jako, że prezentuję czapkę, to jednocześnie nadgonię wyzwanie 12 czapek w jeden rok. Z liczenia wychodzi mi, że czapka marcowa, ale już mam kilka następnych prawie gotowych, więc niedługo dojdę do lipcowej 🙂
Tak wygląda moja marcowa czapka w różnych okolicznościach przyrody:
A tak na tle ściany, kolory jakby nieco żywsze i konkretniejsze:
Pozdrawiam mimo wszystko lipcowo, ten marzec to tak tylko w ramach wyzwania 🙂
Ravelry jest stroną sprzedażową i tam kupuje się automatycznie, a jeśli ktoś woli ominąć międzynarodowe transakcje i preferuje tradycyjny przelew na konto w złotówkach, wtedy zapraszam do kontaktu ze mną (y.mleczyk@gmail.com)