Kolejny, któremu życie rzucało kłody pod nogi i starało się ze wszystkich sił, żeby choć trochę odwlec jego publikację.
Ale w końcu i wreszcie, po pokonaniu rozlicznych przeciwności mogę Wam zaprezentować chustę.
Nie powiem, że to mój najnowszy udzierg, bo dziergam dość regularnie,
ale najświeższy, który jest opublikowany jako wzór.
Tammo to jedna z tych chust, które zaprojektowałam dla włóczki ombre.
Prostota i jednorodność wzoru sprawiają, że nie odwraca on uwagi od włóczki oraz, że dobrze widać, jak jeden kolor przechodzi w następny. Przy włóczkach ombre przerabianych na drutach jest to dość istotne, gdyż każdy wzór jest z natury rzeczy delikatniejszy niż wykonywany na szydełku, i często gubi się w kolorach.
Nazwę wzięłam od postaci z książki, którą czytałam w momencie dziergania – Rapsodia świdnicka napisana przez Władysława Jana Grabskiego. Fajna książka, historyczna, dwa tomy więc ani za długa ani za krótka. Szczerze polecam!
Chusta ma kształt w miarę regularnego trójkata, i to ułatwia jej noszenie. Rozpoczyna się od 3 oczek na jednym z boków i jej wielkość rośnie z każdym rzędem.
Wielkość chusty zależy od preferencji dziewiarki, oczywiście każdy kolejny rząd jest dłuższy i wymaga więcej włóczki, ale we wzorze jest informacja, jak sobie z tym poradzić. Potrzebna będzie waga, kawałek papieru i coś do pisania.
Wzór jest dość prosty w wykonaniu, nie wymaga zaawansowanych umiejętności, natomiast niezbędna jest pewna doza cierpliwości, gdyż albo należy wciąż odwracać robótkę, albo dziergać w obie strony. Obie te techniki mogą na początku wydawać się nieco nużące, ale z postępem robótki coraz bardziej wciągają.
Potrzebne też są druty w dwóch grubościach oraz fajny motek ombre. W moim wypadku był to Kokonek b/a, 4 nitki, 800m, a kolory takie:
mango, koniak, coś już wycofane, czerwień, kasztan, czekolada
Ciekawą cechą tego udziergu jest fakt, że nie trzeba go blokować. Oczywiście można, wygładzi to trochę oczka, ale zupełnie nie jest to konieczne. Wzór trzyma się sam z siebie i nawet ja, wielka zwolenniczka blokowania, nie widzę jego potrzeby.
Wzór jest rozpisany rząd po rzędzie, nie ma schematu graficznego, gdyż to nie ażur i nie bardzo da się to zrobić na tyle przejrzyście, żeby objaśnienia takiego schematu nie zajęły więcej niż zwykły opis oczko po oczku.
Promocja tym razem będzie w dwóch etapach:
na początek, od dziś do piątku 8 listopada do godziny 16 wzór będzie dostępny tylko po polsku i tylko bezpośrednio ode mnie, będzie standardowa obniżka minus 20%, czyli cena regularna 26 złotych minus 20% = 20 złotych i 80 groszy, a wpłaty są możliwe przelewem na konto lub blikiem.
W przyszłym tygodniu, od wtorku, wzór będzie też dostępny na ravelry w wersji angielskiej oraz będzie miała miejsce druga część promocji.
Trochę to skomplikowane, ale od piątku wieczór do poniedziałku nie ma mnie online, co oczywiście uniemożliwia wszelkie działania.
PS. Wszystkie moje wzory można zobaczyć na RAVELRY lub na blogu w poście zbiorczym TUTAJ.
Ravelry jest stroną sprzedażową i tam kupuje się automatycznie, a jeśli ktoś woli ominąć transakcję międzynarodową i woli tradycyjny przelew na konto lub blika, wtedy zapraszam do kontaktu ze mną (y.mleczyk@gmail.com)