Dawno nic nie czytałam dziergając ani dziergałam czytając. Dopiero ostatnio mnie wzięło na chustę. Pomysł własny, włóczka typu lace, kolor w motku popielaty, a na robótce granatowy jakby.
Słucham opowieści o generale Okulickim, jak widać na zdjęciu w wersji mało współczesnej, bo na kasetach. Mamy prężny Związek Niewidomych i ogromną kolekcję audiobooków na kasetach. I przyznam się, że słuchałam ich jeszcze wtedy, gdy słowo 'audiobook’ w ogóle nie funkcjonowało w polskim języku i używało się wyrażenia 'książka mówiona’ lub omówień typu 'takie książki, które ktoś przeczytał i nagrał na kasety’. Minusem jest wielkość pudełek, no i waga, trzeba jeździć do biblioteki samochodem lub rowerem, bo wypożyczenie 3 – 4 książek to już poważny ciężar 🙂
A Wy coś czytacie w te upały ??? Pozdrawiam ciepło :)))