Skończyłam Malinkę. Powoli mi ostatnio idzie dzierganie, jakiś mam zastój …
Ale oto ona:
Czapeczka typowo wiosenno – letnia, z bawełny Virginia. Lubię tą
bawełnę, jest fajnie skręcona, cienka, i ma świetne kolory. No i
sprzedają ją w mojej lokalnej pasmanterii, więc można pomacać i
pooglądać przed zakupem 🙂
Wzór sobie wymyśliłam taki dość specyficzny, znalazłam, że po angielsku to się nazywa loopstitch, a po polsku nie mam pojęcia. Pętelkowy???
Robiło się bardzo fajnie, tak inaczej niż normalnie, no i efekt końcowy okazał się dość ciekawy.
Pętelki, wbrew moim obawom, że się będą zaciągać, przylegają płasko, trzymają się całości, no i robią bardzo pozytywne wrażenie 🙂
W krótkim zrywie pracowitości rozpisałam wzór, przetestowałam i opublikowałam na Ravelry.
Jest tutaj 🙂
Pozdrawiam wiosennie, słonecznie i optymistycznie :)))